Lew, koń i ja | Dwa przepisy na dania z kwiatami lewkonii
Jaki kwiat kryje w sobie trzy istoty? Lewkonia! Jednak rebus „lew, koń i ja” nie jest źródłosłowem nazwy tego smakowitego kwiatu – jej nazwa z greki oznacza białego fiołka (leucoion). Lewkonia letnia (Matthiola incana) była dla mnie jedną z najprzyjemniejszych niespodzianek kulinarnych, opowiada Małgorzata Kalemba-Drożdż na łamach magazynu Gardeners' World Edycja Polska.
|
|
Lewkonia to kwiat, który należy do rodziny kapustowatych i w jej smaku czuć siarkowy, pikantny aromat rzeżuchy, jednak jest jednocześnie łagodnie słodka i obdarzona uwodzicielskim kwiatowym aromatem z nutą gałki muszkatołowej. Kwiaty lewkonii są soczyste i orzeźwiające, bardzo przyjemnie się w nie wgryźć w całości. Moim zdaniem to idealny kwiat zakąskowy, kanapkowy i sałatkowy.
Po oderwaniu od łodygi kwiaty lewkonii szybko omdlewają, ale w tym lekkim oklapnięciu można je przechować w lodówce nawet do 5-6 dni, chociaż sugeruję raczej zrywanie kwiatów na bieżąco z łodyg. Nawet cięte lewkonie w wazonie jeszcze długo będą wypuszczały nowe kwiaty. Lewkonie preferują żyzną glebę i słoneczne stanowiska. Na balkony polecam wersje miniaturowe – są tak samo smaczne, jak te wysokie, ale lepiej się sprawdzą na niewielkiej przestrzeni.
|
Tekst i zdjęcia: Małgorzata Kalemba Drożdż – dr biochemii, autorka kulinarnego bloga „Trochę Inna Cukiernia”. Laureatka AIG Prix Międzynarodowej Akademii Gastronomicznej. Autorka kulinarno-botanicznej encyklopedii: „Jadalne kwiaty”. |
|
Artykuł pochodzi z magazynu |
TEMATY NA CZASIE 
